Nasze główne miejsce wypadowe to właśnie Kudowa, bo stąd blisko w góry. Miasto cieszy się powodzeniem wśród (nazwijmy to) kuracjuszy. My dumnie i mocno zaniżaliśmy średnią wieku wczasowiczów Kudowy! Spróbowaliśmy smaku uzdrowicielskich wód i oczywiście zachęcamy wszystkich do ich spożycia, oczywiście na tzw. bezdechu, woda ma zapach mocno nieprzyjemny. Sama miejscowość bardzo spokojna i w miarę urokliwa, a to za sprawą pięknego parku zdrojowego.Jak na tak małe miasteczko (ok. 10 tyś. mieszkańców), jest gdzie zjeść- jest tu kilka restauracji i dobrych smażalni ryb. Miasto troszkę wymarłe, zdziwiła nas spora ilość willi, które są do sprzedania, a przy tym niszczeją.
Marcin